Naleśniki, puszyste i lekkie . Dla odmiany z czekoladą. Naleśniki uwielbiam w każdej wersji, francuskie czy amerykańskie, cienkie czy grube, nadziewane czy suche, z polewą czy bez. Zjem pod każdą postacią. Pomysłów i wersji jest bezliku.
Składniki (30 sztuk małych)
-
5 jajek
-
500 g mąki
-
500 mi mleka
-
25 g proszku do pieczenia
-
6 łyżek cukru
-
1 łyżeczka aromatu waniliowego
-
150 g czekolady drobno posiekanej
-
olej do smażenia.
Metoda
-
Do miski przesiej mąkę wraz z proszkiem do pieczenia, dodaj cukier.
-
Oddziel żółtka od białka, następnie mikserem ubij białka na sztywną pianę. Odstaw na bok.
-
Ponownie użyj miksera. Do misy wsyp mieszankę mąki, cukru oraz proszku do pieczenia. Wlej mleko i miksuj, aż składniki się połączą. Następnie dodaj żółtka i wanilię.
-
Mieszaj, aż uzyskasz jednolitą masę. Konsystencja jest dosyć gęsta, dodaj ubite białka i wymieszaj ręcznie łopatką. Staraj się mieszać od spodu, tak aby białko dokładnie zostało wmieszane w ciasto. Masa powinna być jednolita a po dodaniu białka, zrobi się lekko luźniejsza. Jednak ciasto wciąż będzie znacznie gęstsze niż standardowe.
-
Rozgrzej patelnię z odrobiną oleju ,średnią chochelką kładź porcje ciasta. Posyp drobinkami czekolady. Kiedy spód będzie koloru złotego, łopatką przewróć naleśnik na drugą stroną. Jak uzyskasz złoty kolor , zdejmij z patelni. Naleśniki smaż na średnim ogniu, są delikatne i szybko się przypalają.
-
Naleśniki najlepsze są z sosem czekoladowym i świeżymi owocami:-)